GENE

  MODIFYING BASED ON PHYSICS OF GEARS -F.I.

ARCHITECTURE

OF INFOENERGETIC FIELD

"PRZEŁOŻENIA' (ENERGIA) - CZĘSTOTLIWOŚĆ - WIBRACJA" by Nicola Tesla. 

Zmiana percepcji - zmienia wszystko. Czym jest energia, do czego jest potrzebna tak zwana energia, co nazwaliśmy energią? ENERGIA TO RUCH. 

Ruch to PRZEŁOŻENIA (ESLN). A co to są przełożenia? Z czego wynikają przełożenia? Od czego może zależeć "napęd" przełożeniowy dla ruchu? Nasze "życie" to nic innego jak ruch w przełożeniach. Zasilanych skalowalnym zobwodowaniem funkcji. To tak jakby funkcje miały przeguby, a informacja zwrotna nimi obracała. A dlaczego jest skala wszechświata? Dlaczego jest skalowalne otoczenie? Ten swoisty napęd "życia" generuje właśnie skalowanie używając obiektów przełożeniowych dla napędzania i zaplatania naszego obrazu, utrwalania go do postaci silnych wiązań. A wszystko jest wibracją, dalej częstotliwością, dalej falą, itp. Wszystkie obiekty kosmosu tworzą się po to, aby robić PRZENIESIENIE NAPĘDU. Nie ma go w tej samej postaci poza Ziemią. Bo nie ma tych warstw dla przełożeń.  Zatem czyni to wszystko HIERARCHIĘ PRZEŁOŻEŃ - drogę i czas. Wszystko po to, aby Informacja jako "zdarzenie" - istniało, aby zobrazowało się. Bez tego nieskończonego ruchu nie istnieje nic. To bardzo łatwy do zrozumienia świat architektury konstrukcyjnej dla definiowania informacji. W tej architekturze i mechanice nie operujemy "materią". To inna fizyka i służy innym technologiom PRZENIESIENIA NAPĘDU ESLN. Kodowaniu i tworzeniu obrazów o nowych własnościach przełożeniowych i czasowych jednocześnie. Ta złożona i algorytmiczna wibracja z przełożeń wszystkiego co nas otacza, jest całkowicie ze sobą zobwodowana. Można się komunikować z nią umysłem, jak i algorytmami fal. Dlatego w ogóle "działają" anteny. Każdy element tej architektury  ma wyodrębnione zobwodowanie jakiego nie poznajemy na prawach fizyki informacji. Ta wiedza dopiero przed pokoleniem. Poznanie HIERARCHI PRZEŁOŻEŃ pozwoli biotechnologii na programowanie, bo wyniknie z odpowiedzi jasnych i czytelnych.
Eksperymenty typu "woda reaguje na nasze myśli", to nic innego jak używanie PRZEŁOŻEŃ dla kodów. Programowanie, wpływanie na wibrację, transmisja mająca CEL. Myśląc, zawsze wykonujemy "ruch i kierunek". Myślenie to napęd. Definiując cel - programujemy. Ale również uczestniczymy w całym programie sprzężeń zwrotnych jakie w skali stanowią nasze losy. Stąd poznanie hierarchiczności daje odpowiedzi praktycznie każdemu problemowi. 

Pokonać czas - znaczy tyle, co pokonać hierarchiczne przełożenia, ustawienia (przypisanie) za pomocą prze-obwodowania. Obwodowanie to ZAPISY w niewidocznym polu magnetycznym. Te "struny" mają rotacyjne spętlenie równe CYMATYCE, skalowalne przełożenia przypisane złożoności istot, form zobrazowanych. Tak jak dźwięk "organizuje" obraz, podobnie Echosound kosmiczny organizuje nasze zobrazowanie. A ponieważ tym jesteśmy, a siły obrazujące są potężne - nie odczuwamy - czym jesteśmy. Ta percepcja dopiero przed nami. Ja jako autor mam ją wcześniej. 


Oprogramowanie natury jakie porusza nami, oparte jest na konstrukcyjnym przełożeniowym zobwodowaniu kolejnych naszych funkcji od wewnętrznych po całość dosłownie z otoczeniem. Jesteśmy zespoleni niewidocznym dla naszych oczy konstrukcyjnym polem infoenergetycznym (polem magnetycznym jakie nas separuje od otoczenia). Ten projekt stworzył prostą architekturę założeń dla zobrazowania tej konstrukcji. Nazwał to teorią rotacji informacji. Tworzy to hierarchizację dla tworzenia się obrazu jakim jesteśmy. Prosta zmiana percepcji ukazuje to, jak można patrzeć na siebie samego inaczej i wyciągać całkowicie inne wnioski pod nowe cele i wyzwania. Gdy utniemy palec i zaczniemy go ciąć na drobne, na końcu zobaczymy iskrę jaka została wyłuskana wyładowaniami kosmicznymi. Utrwalana kolejnymi elementami służącymi właśnie powiązanym przełożeniom dla utrzymania zobrazowania. To tak zwane impulsy elektryczne intepretują, że coś jest czymś. Na tym etapie percepcji każda dziedzina nauki może używać innych skojarzeń (podstrona abstract). Daje to obraz czytelnej architektury zasady działania, ale bardzo złożonej w połączeniach. Na szczęście prawo mechaniki przeniesienia informacji, komunikowania się funkcji - oparte jest na rotacyjnych przejściach skalujących się i tym dochodzimy do wielu nowych rozwiązań.  Jeszcze nie znamy algorytmów (dokładności takich przełożeń i zobwodowań) które "pakują geny", ale znajdują się tutaj założenia ku tym procesom. Jest to owocna droga. Oprogramowanie jakiego jesteśmy wynikiem, to hierarchizująca się cykliczność przełożeń pod postacią drgań, wibracji, częstotliwości itp., jakie utrwalają zobrazowany świat (informację). Tesla to czuł i nazywał. Tworzy ta hierarchiczna konstrukcja obiekty, czyli funkcje przełożeniowe - czyli Nas. Kwanty (My) to postacie informacji zobrazowanej, jakim teoria holograficzna wyszła na przeciw. Możemy prześwietlać naszą konstrukcję! Przetwarzamy dane i jesteśmy nośnikami informacji odczytywanej i wczytywanej w system, ekosystem, program. Widzimy i dotykamy bardzo złożonych obrazów informacyjnych jakie nazywamy "materią". Różnorodność materii jest dowolna, ale architektura świata zobwodowanego to czysta mechanika nieskończonych przełożeń. Uporządkowana architektura. 

Obrazy, czyli funkcje złożone, ulegają zmianom pod wpływem oddziaływań wibracji i częstotliwości. Poznajmy przełożenia. 

ENERGIA - CZĘSTOTLIWOŚĆ - WIBRACJA". Trzy fundamenty architektury stworzenia wg Nicola Tesli. Energię zastąpmy pojęciem "przełożenie". Aby konstruować napędy potrzebne są przełożenia. Myślenie w taki oto sposób. Przełożenia funkcji oparte na generowanej spinotronice "światła" (w uproszczeniu dla zwizualizowania), dają nam "energię", czyli zasilanie, czyli przełożenie daje zasilanie. Kierunek powodowany skalą, bo skalowanie daje przełożeniowość. Zawsze u podstaw będzie generowana częstotliwość, ruch, a to daje metodologię formowania. A formowanie wynika z przełożeń. I tak w kółko, bo oparte jest na zagęszczaniu informacyjnym. W ten sposób informacja trwa, czyni ewolucję i przeniesienie. Bogactwo jakie postrzegamy. Zamieniajmy wszystko na obrazy funkcji, a rzeczywistość na technologię informacji. To ta percepcja jest teraz potrzebna gospodarce informacyjnej, jaka mapuje ludzi i steruje obszarami, gdzie człowiek nie znaczy nic poza byciem programowanym elementem z "guzikiem on/off".  



Słowem wstępu: BEZPIECZEŃSTWO I EKOLOGIA

Kosmos, planety, pierwiastki, funkcje, ropa, pojazdy itp. - zawsze mamy do czynienia z przełożeniowymi elementami, aby uzyskać efektywność, ale nie postrzegamy rzeczywistości w zobwodowany sposób. To dziwne. 
Wszystko się hierarchicznie łączy, ciąg funkcji wynika z hierarchiczności i z przełożeń, a wszystko z powodu skalowania elementów rzeczywistości. Przede wszystkim my z całym otoczeniem jesteśmy ciągłością dla naszych funkcji życiowych, zobwodowanych.
Hierarchiczność złożonych form, hierarchiczne zobwodowanie, hierarchiczność pierwiastków, zdarzenie-wynik, kolejny wynik, hierarchiczna autoanaliza funkcji, nawet gospodarka stała się organizmem hierarchicznym - zawsze, to ten czynnik wpływa na zjawiska fizyczne. Mamy do czynienia z warstwami, z ich porządkiem, kolejnością i z hierarchicznym przetwarzaniem informacyjnym. Na wynik zdarzenia fizycznego ma zawsze wpływ przełożenie zobwodowane, a zobwodowanie ma hierarchiczną budowę.

Informacyjność takiej architektury staje się oczywistym narzędziem naszej epoki, naszych narzędzi i nowej percepcji. Hierarchiczność tworzy kierunek, a kierunek to już oprogramowanie. Oprogramowanie natury, albo sztuczne programowanie przez człowieka nadające kierunki i używające zobwodowania elektrycznego. Poprzez przełożenia otrzymujemy czas jako zjawisko fizyczno-techniczne.
Dziś chcemy innych obwodów. I w tym jest potencjał. Takie zobwodowania są. Ale aby je zrozumieć, trzeba najpierw zrozumieć przełożenia. To, że poruszając składnikami w obwodach elektrycznych, i to że zawsze na wyjściu mamy ich zrównoważenie - to jest "zaklęte" w zobwodowaniu hierarchicznym całego układu ziemskiego i kosmicznego. Wszystko po kolei się obraca, rotuje, powtarza, utrwala, robi wiązania, czyli czyni przeniesienie postaciującej się informacji - OBRAZÓW informacyjnych.  

I okazuje się, że poza Ziemią - zobwodowanie takie nie istnieje dla nas zobrazowanych ludzi. Gdzieś wyszliśmy poza własny obszar warstw konstrukcyjnych i brakło nam percepcji dla ich zrozumienia.


I okazuje się, że poza Ziemią - zobwodowanie takie nie istnieje dla nas zobrazowanych ludzi. Wyszliśmy poza własny obszar warstw konstrukcyjnych w jakich i z jakich się obrazujemy (rodzimy) i brakło nam percepcji dla ich zrozumienia.

Najbardziej znane nam obwody elektryczne używające wolnych elektronów i porażenie prądem, możliwe jest tylko dzięki hierarchiczności całej konstrukcji, kierunkowaniu i zależy od wolnych, dających się programować elementów.

Ten stan "unieruchomienia" porażonego człowieka (kwantu) czyli wpływ zobwodowania na posiadające częstotliwość funkcje połączone - paradoksalnie mówi wiele, o możliwych nowych technologiach nośności np. dla pojazdu ESLN. Napęd w obwodzie.  (Patrz w Gallery na dole jeden z przykładów potencjału z innowacyjnego myślenia). 

To dzięki cechom architektury zobwodowań, połączeń hierarchicznych, kolejnych, wynikowych, scalających całość - możemy mówić np. o "naskórkowości" i tworzyć w naszym życiu tak wiele różnych przełożeń z jakich otrzymujemy "technologie". Skracamy czas naturalnych przełożeń. Pierwiastki to funkcje skalujące się.  To nie są klocki! To zobwodowane elementy przełożeń. Podlegające ODCZYTOM. 


INICJATOR I WYKONAWCY 

Percepcja Nikola Tesli wyprzedzała czasy, nie był rozumiany przez ówczesne otoczenie, a jego indywidualne cechy pozwalały bezpiecznie bawić się przepływem prądu, stąd umiał operować w bardzo twórczy sposób elementami architektury informacyjnej i zobwodowanej. Stał się inicjatorem, a pokolenia realizują nadal jego wizje. Podobnie jak nadal realizujemy wizje z okresu II w.ś. Dlaczego tak długo trwają te procesy? 

Aby realizował się twórczy projekt, potrzebni są inicjator i wykonawcy. Takie kody myślowe przetwarzane są przełożeniowo przez zobrazowaną, zobwodowaną rzeczywistość. Oparta jest ta architektura na skalowalnych wartościach czasowych. Rzeczywistość używa nas. To oprogramowanie w jakim gramy rolę, taka jest nasza zasadność. Wizja może się realizować pokoleniami. Narzędzia do jej urzeczywistnienia pojawią się w procesach przełożeniowych jakie musimy wyprodukować. To pokazuje nam skala czasu pokoleniowa, zdarzeniowa - czyli fizyczna. Gdy nie realizujemy wizji, to nie obserwujemy żadnych zmian w przyrodzie (plemiona). 

Trzeba zatem właściwie i hierarchizująco budować ład gospodarczych przełożeń - do zdarzeń. Rozumieć informacyjność zjawisk jakim ulegamy. Trzeba mechanizmy gospodarcze oprzeć na FIZYCE INFORMACJI, aby nie krzywdzić wyjątkowych jednostek, jakie będą zależne (podłączone) do cyfrowego programu i sterowania. Guzik "inna" nie wpisze się w informatyzację gospodarki. Utrata człowieczeństwa w mechanizmach gospodarczych narzędzi i robotów musi być zrozumiana i zachowana choćby dla takich celów jak KRIOGENIKA. 

Możliwości technologiczne obecnych czasów, dorosły do zmiany percepcji jaka wykorzysta dane Tesli sprzed lat. To groźne. Mówimy o zobwodowaniu, podłączeniu, zależności. Potencjał Chin przerósł nasze wyobrażenia. KTO BĘDZIE PIERWSZY? Architektura naszej globalizującej się i mapującej rzeczywistości oraz parcie potęg na wojnę kosmiczną (nad Pacyfikiem) czy biologiczną (Rosja), kierunkuje nas do postaci globalnego "porządku". Do... bierności, jeśli nie stworzymy narzędzia walki i pozycjonowania w nowym porządku.   

Ale uwaga: zbyt szybkie parcie inwestycyjne w modyfikowaniu genów, bez zmiany założeń naukowych na tu opisane -  pogorszy sytuację zachodu. To jak śnienie, podczas gdy druga półkula operuje faktami. 

Podpięcie społeczeństwa do cyfrowego systemu, jest jak porządkowanie chaotycznych danych i skracanie czasu zarządzania nami. W jednej chwili klikniemy w funkcję "aktywacja'. Będzie to grało jeśli będzie oparte na fizyce informacji. Jeśli nie, państwom zawsze będą groziły włamania hackerskie. Zniszczenie satelit będzie równoznaczne z cofnięciem się do ery kamienia łupanego. 

Trzeba informatyzację, relacje między państwowe, równowagę sił - oprzeć na FIZYCE INFORMACJI, krótko mówiąc. I to wszystko ma nas prowadzić do modyfikacji, aby przetrwać. Więcej w podstronie Author. 


WARUNKI ATMOSFERYCZNE

Gdy ziemskie warunki ekologiczne nie będą nam służyły, to nie przetrwamy w niezmodyfikowanej formie na starej wiedzy. Bez wiedzy o zobwodowaniu funkcji w infoenergetycznej konstrukcji pola, utkniemy w miejscu z bagażem. 

To zagrożenie bezpieczeństwa oparte jest na starej wiedzy kontra nowa nauka. Wiedza ta kwitnie poza uczelniami, ale kto lepszy ten pierwszy. Zmiana percepcji jaka otwiera drogę nowym technologiom programującym jonosferę. Chiny otworzyły się na zmianę fizyki. Nasz potencjał jest. Ale są i wyzwania:
Już musimy strawić sztuczne mięso, warzywa i zapładniać in-vitro. Korporacje już muszą te problemy mieć rozwiązane, lub narzucają je społeczeństwu. Dlatego nauka genowa ma nas zmodyfikować. Trzeba dopuścić do starej świadomości nowy skok i postęp. Zbudować normy bezpieczeństwa programowego. Zrozumieć entropię. I tak dalej, i tak dalej. 

Dziś rywalizację potęg wygenerowała genowa rewolucja edytowania genów CRISPR/CAS9. 

SCALLING - GEARS

OF INFOENERGETIC FIELD 

Natura znalazła sposób przełożeniowego konstruowania ZŁOŻONYCH OBRAZÓW.

Tajemnica tkwi w skalowaniu wszystkiego od początków kosmosu, w metodzie obwodowania, w tworzeniu złożonych obiektów okołoziemskich jakie utrwalają wzorce przełożeń, ich emisyjności, promieniowania, powtarzalności i rotacji jakie tworzą "PROGRAMOWANIE INFORMACYJNE" zamknięte i określone splotem ruchów. Podsystem staje się zamknięty, uporządkowany i tworzy się z niego kolejny. Aby rozbijać najmniejsze funkcje (warstwy) potrzebujemy sił kosmicznych. 

Dlatego astronomia jednoznacznie łączy się z człowiekiem i jego funkcjami, odkąd sięga archeologia. Jesteśmy zobwodowani naszymi funkcjami życiowymi i myślowymi. Ta architektura była dawniej znana. Jaskinie, piramidy, zamki, kościoły budowano w takim układzie wpływów jakie wykorzystywały ruchy planet i cykle, jakie w przełożeniu dawały trwałość, wieczność, definicję celów wówczas zamierzonych. Witruwiusz budował drewniane świątynie tylko w zgodzie z przyrodniczym porządkiem.
Te same zobwodowania mają wpływ na nasze funkcje. Łączą umysł, zapis świadomości i zobrazowane funkcje. To wszystko przenosimy do działów laboratoryjnych. Już obrabiamy JAŹŃ.



Poniżej kilka wybranych zagadnień jakie w ogólnej architekturze są do wychwycenia, zrozumienia i przetworzenia:

ENTROPIA 

Ten łańcuch zdarzeń, obrazujący 'KOD' (programowanie, czyli myśli ludzkie, czyli zdarzenie informacyjne) do postaci embrionalnej, czyli dalej nasz proces rodzenia się i rośnięcia, czyli OBRAZOWANIA (kwantyzacja) - jest zdarzeniem i jest stałym skalującym się natężeniem.

W entropii mówimy o uporządkowaniu i o kierunku entropii jaki dąży do złożoności. Cechuje to pierwsze warstwy konstrukcyjne z jakimi związane są ogromne energie i mówimy o rozproszeniu energii w miarę złożoności form. Bo im forma/funkcja bardziej zaawansowana, tym jej przesunięcie w układzie współrzędnych pociąga wszystkie warstwy przełożeniowe. To kolejne hierarchiczne przełożenia czynią naszą ruchomość. Czyli zasilanie się rozprasza na skalowalne fundamenty. Tracimy z oczu te przełożenia. To dzięki skalowaniu przełożeniowemu jest nasze zasilanie. Dzięki ruchom ziemskim my się poruszamy. Ale nie wliczamy w zasób energetyczny tych warstw przełożeniowo zasilających. A 'fala życia' to kosmiczny wpływ. Obliczalny. To, że my się poruszamy wynika z ruchu Ziemi. I tak dalej. 


Widzimy siebie jak idziemy, ale nasz ruch generują zobwodowane i przełożeniowe warstwy w składzie Ziemi, kosmosu i ruchach wszelkich składowych. Chcemy szybciej - musimy dodać przełożenie. (Poprzez manipulację hierarchicznym zobwodowaniem!). Chcemy jeszcze szybciej, budujemy układ inercyjny. Wciąż PRZEOBWODOWUJEMY. Wszystkie te manipulacje są możliwe właśnie dzięki architekturze przełożeń i skalowaniu.

Na  zobwodowaniu oparte są także geny.  Poznajmy jakie to zobwodowania. 

SYNCHRONIZACJA


Ta 'galareta' połączeń warstwowych, zobwodowanych, jest inna na Ziemi, a inna poza nią. Dlatego w kosmosie obserwujemy inną fizyczność, czyli zależność od warstw z jakich zostaliśmy zobrazowani.

Połączenie takich warstw tworzy synchronizację, a ona ma algorytmy czyli wzory. Bynajmniej nie jest liniowa. Jest jak fraktal. Elementy składowe tworzyły się ewolucyjnie "obok" (to wymaga ściślejszego wyjaśnienia z zasad obrazowania się informacyjnych funkcji, jakich tutaj nie opiszemy). Poskładały się zobwodowane, tak, jak to wymusił proces samoanalizy danych. 


Ilustracja na dole ukazuje jak szybko musi spinować dana warstwa, abyśmy się w całości z nią przesunęli w jednym momencie. Musi składać się z mniejszych spinów, postaci funkcji. Stąd także rozbijane warstwy pierwsze (najmniejsze funkcje), są "bezczasowe" - względne. (Względna jest prędkość światła, pamiętajmy). To w nich majstrujemy "teleportację". Bawimy się fotonami.

To funkcje przełożeniowe. Zmrużmy oczy i poczujmy ruch.


Powiedzmy, że ruch naszych kodów myślowych ma prędkość światła, ale aby znaleźć się w rzeczywistości z marzeń potrzeba przełożeń. Do tego służy rzeczywistość i zarabianie. Człowiek stworzył przełożenia także poprzez tworzony system gospodarczy. Przecież pieniądz narodził się wraz z rolnictwem i plonami jakich przechowywanie i czas produkcji stało się problemem. 


ROZPRACOWAĆ PRZEŁOŻENIA
Aby zrealizować zobwodowany pojazd ESLN potrzebne są procesy przełożeniowe. Aby modyfikować geny, trzeba zrozumieć, że wzory są utrwalane potęgą sił z ruchów naturalnych obiektów około ziemskich. I wszystko to wynika z architektury przełożeń i zobwodowań. 
Podlega tym samym, systemom samoobronnym, bo konstrukcyjnym. Trzeba je "rozbijać".  Lub znaleźć przełożenie. 


KIERUNEK

Taka hierarchia ustawień, czy architektura połączeń, nadaje kierunek. Wszystko zależy od wszystkiego. Układanka nie tylko ma sens, ale jest zasadna w przełożeniu na funkcje. Zatem jest to oprogramowanie. Gdy coś wyrwiemy z całości takiego programu - otrzymamy bezkierunkowe klocki, niepodłączone (tylko ich składniki warstw będą w stanie zobwodowania, o czym mówi hierarchia funkcji). 

Bez zrozumienia architektury całości jaka nas obrazuje i hierarchizacji jaka zmienia stan danej funkcji w odniesieniu do środowska badawczego (to twozry tyle fizyk ile funkcji) - scenariusz ku autodestrukcji opisany w książce "Entropia, Nowy Światopogląd" ma zasadność. To ważna lektura naukowa. Jeremy Rifkin opisuje stan luksusowego posiadania i porządku jaki z drugiej strony generuje bałagan, śmieci i chaos. Energia potrzebna do porządkowania przewyższa entropię. Znów mamy skalowanie funkcji.  

Daje to obraz czytelnej architektury zasad działania.


Jeszcze nie znamy algorytmów (rytmicznej synchronizacji sprowadzonej do wzorów zawartych w mechanicznej architekturze pamięci naszego środowiska) tego mechanizmu ruchów wszelkich jakie nas przesuwają i"pakują geny", - ale znajdują się tutaj założenia, ku tym pracowitym procesom poznawczym. Tego się nie da streścić w badaniach, ani w obszernym fragmencie tego tekstu. Każde z takich pojedynczych zagadnień opracowała niezależna jednostka latami badań.

Taka warstwa każda, jest złożona i zobwodowana z polem infoenergetycznie. Tutaj łączymy to w całość Architektury, aby to ogarnąć ujednoliconą platformą założeń naukowych wniosków. Zobwodowanie ponadto ujawnia szereg naszych cech psychosomatycznych i wszelkich. 

PREKOGNICJA I ANALIZA RÓWNOWAGI - ( rozdział z IT)

'Pole świadomości' przeczuwa wcześniej, bo to warstwy (zapisu) pamięci przełożeniowo skosntruowanej i stąd, mamy w fizyce i w nauce pojęcie prekognicji. Dzięki tej 'architekturze' możliwe jest wkodowanie równowagi w procesie dorastania. I potrzeba czasu dla powtórzeń utrwalających czyli zapisujących. Czytniczy charakter kwantów czyli nas, sonduje nasze położenie. Podobnie żyroskopy zależne są od natury, spinu, pędu i warstw tego otoczenia. Poza Ziemią one są inne. To znaczy - mega duże (na stacji ISS). Zależność jest wzglednością kwantu w otoczeniu. Przełożenia skracają czas. Skala ma zasadność. I te własności "kosmosu" czyli architektury przeniesiemy w IT. 

FAZY - NAPRZEMIENNOŚĆ

Funkcje naszego organizmu są związane z fazami przełączeniowymi ON-OFF dla takiego zobwodowania jakie ma nas zasilać. Tylko tak buduje się ustabilizowana architektura. Bicie serca, oddychanie, spanie, budzenie się, - to są fazy przełączeniowe  na jakich oparte jest trwanie, zasilanie, zobwodowanie i komunikowanie się całej rzeczywistości. Fazy realizują nasze myśli w zobwodowanej rzczywistości. Ziemia ma fazy względem przełożeń np. Słońca.  

Takie oprogramowanie zbudowane na zobwodowanych ruchach, nadaje kierunki poukładanym, hierarchicznym procesom obrazującym nas, a wyodrębniony element i to jest niesamowite - przesuwa potencjały, jest jak kierunkowanie kodów jakie definiują naszą ewolucję.

QBIT

"Qbit" (stan funkcji wyrwany z systemu jaki już nie jest jego zobwodowaną funkcją ale klockiem) korzysta ze wszystkich kierunków i daje się programować. I też zacznie oddziaływać na pole. Mamy funkcje o danym stanie "nowym" o niesamowitych wlasnościach jakie mu przypiszemy. W nowej percepcji doświadczamy nowych transformacji. Już dawno nie powinnismy operować pojęciem "materia" w nauce. Materialnie postrzegamy obrazowanie. Czy jakkolwiek to nazwiemy na potrzeby nauki, czy innych technologii i obróbek skalowalnych. Fizyk inaczej nazwe cechy architektury. 
Coś, co wyseparowujemy (wyrywamy potężnymi siłami) z całości (natura), to coś ma cechy dające się na nowo przeprogramować dzięki nowym obwodom. Zależności skalowania i przełożeń są czytelne. 

Wyrwane funkcje już nie są tym samym, czym są wewnątrz zsynchronizowanego organizmu ludzkiego, dlatego mamy możliwości. Nie można mówić, że zbudowani jesteśmy z atomów i cała przestrzeń też jest z atomów. To stara percepcja.  Człowiek to funkcja złożona o stopniu ogromnej przełożeniowości. Łańcuch zdarzeń dosłownie OPARTY NA FAZOWYCH PRZEŁĄCZENIACH. 

Tylko dlatego (skalowanie) to wszystko jest w stanie się ze sobą zazębiac, łączyć, hierarchizować w naturze i generować wzrost z ładunkiem dodatnim. A dodatkowo zachować, przechować, zapisać w pamięci sponowej takich "łańcuchów" pakiety jakie nazwaliśmy genami. Dobrze, czy źle.. to wyjdzie z czasem i z nową percepcją nowych pokoleń. 



Przenosimy się z całym otoczeniem, ze wszystkimi warstwami w układzie współrzędnych. I możemy przez przełożenia zmieniać rytm, kierunek i czas. Tymi przełożeniami są technologie, paliwa, pieniądze. Wszystko co przetwarzamy z natury. Jesteśmy produktem przetwarzania dla tworzenia nowych elementów. Brak nam jeszcze tylko wiedzy o zobwodowaniu.  

Konstrukcja naszej funkcji obrazującej się (dorastanie), to CZAS jaki potrzebujemy, aby zmiana przełożeniowo została zobrazowana.


TIME

OF INFOENERGETIC FIELD 

Embrion czyli my, obrazujemy się, bo takie jest oprogramowanie zamknięte w architekturze konstrukcji wszystkiego - to daje tak zwany CZAS. Kodowanie potrzebuje przełożeń. Procesy przełożeniowe zobwodowane generują wielkość: czas przełożeń. To tak jakby powiedzieć, że czas jest 'skutkiem ubocznym' przełożeń dla obrazującej się rzeczywistości. Każda funkcja musi się najpierw utrwalić w swojej skali. Ma cykle samopowtórzeń.  Tak tworzymy wraz z procesem uczenia się utrwalone nowe naurony. Coraz bardziej w swojej częstotliwości są zobrazowane, widzimy je. 



To nie cząsteczki czy atomy się "sklejają". Generowany jest łańcuch zdarzeń czynnie genrujących zobrazowanie funkcji. Ich zobwodowanie to najistotniejszy temat. Poznanie takich połączeń, jakie liniowe nie są, ale mają CHARAKTER PRZEŁĄCZENIOWY - FAZOWY, pozwoli "bawić się czasem" w już istniejących systemach. Przecież pokonujemy czas przełożeniami! Za pomocą technologii jakie się tworzą czyli obrazują w procesach przemieniania rzeczywistości.   

Zwłaszcza w GENETYCE określenie czasu z kodowania się funkcji (obrazowania) ma znaczenie.

Ponadto Jeśli podłączamy w obwody sztuczne serce, to podobnych analogii zobwodowań szukajmy dla białek i dla każdej innej funkcji przełożeniowej, bo zobwodowanej. To się 'samo nie zobwoduje' za pomocą mRNA (wstrzykiwanego).   

POLE MAGNETYCZNE


Mechanizm połączeń funkcji zobrazowanych tworzy warstwowy i hierarchiczny ETER INFORMACYJNY. Jest on mierzalny, bo jest przypisany obrazom. W tym eterze (pole magnetyczne) znajduje się ZAPIS OBRAZU. Taki zapis trzeba rozumieć jako konstrukcję. Ścieżki, kłębek warstw, To z tego obszaru zobwodowania jaki jest jednoczesnie pamięciowym - odczytamy czego on dotyczy.

To z tej strefy pamięci korzysta rana jaka się ma zagoić, intuicja, przeczucia, własności odtworzeniowe umysłu i inne. Wchodząc w obszar pamięciowy (ruchomy) wpływamy na zobrazowany element. To dlatego warstwa fotonów reaguje na nasze myśli. Fizyka klasyczna przedstawi to jako kostkę jaka emituje pole magnetyczne, czy pole magnetyczne jakie cechuje dany materiał. Fizyka kwantowa opisuje widoczne poprzez opiłki pole magnetyczne, jako pole kwantowe, a kostkę jako obiekt pomocniczy. Nazywa to dualizmem. A fizyka informacji widzi w tym architekturę zobwodowań mechanizmów jakie obrazując funkcję, generuje jej zapisywanie w polu przestrzennym. Wszystko ze wszystkiego wynika w sposób zobwodowany. Ilośc spinowania to ilość obrazowania. 

CZAS

W 'CZASIE' zawarte są cykle powtarzalne kolejnych podfunkcji. Ilość tych obrazujących się częstotliwości rotacyjnych generuje czas. Dlatego od poczęcia (zobwodowania) rośniemy w czasie, obrazujemy się w czasie). Czas jest generowany przez stany tworzące się. I ten efekt czasu towarzyszy nam przez całe życie.  Nie rozbijajmy komórki na klocki jakie można porównać do elementów budynku. Musimy patrzeć na procesy zobwodowane, jakie w swojej skali generują odpowiednią czasowość przypisaną przełożeniom i skalowaniu, zatem funkcjom. Słownie to trudno zobrazować. Przeszłość to zapis, ten właśnie zapis niewidzialnej konstrukcji, a przyszłość kodujemy. Oczywiście zarządza tymi strumieniami (strunami) dla kodów skalowanie i przełożenia zewnętrznych elementów. Otoczenie. Nic NIE FRUWA W NIEŁADZIE. To architektura.

Programując pole zapisu i pamięci - zaprogramujemy GENY. A programowanie pola uczynimy mechanicznie. 

Roboty mają obwody elektryczne, a my ludzie mamy infoenergetyczne zobwodowanie. Ono obrazuje funkcję i ją skaluje do złożoności. Fotony mamy we włosach, skórze, krwince... te same warstwy skalując się, tworzą różne złożoności, zatem obrazy. Obrazy z warstw. 

Czas zostawić klocki i zająć się oprogramowaniem ruchomym. Nie tnijmy już palca do postaci cząstek i 'fotonów'. Z tego nie ma konkretnych odpowiedzi - chyba, że zmienimy percepcję - że ta dzielona i dzielona, i dzielona funkcja o nazwie "człowiek" - jest wygenerowana i utrwalana całym inteligentnym RUCHOMYM, ZATEM UTRWALAJĄCYM I PRZESUWAJĄCYM SIĘ systemem obrazu oprogramowania. Samo odczuwanie myśli, uczuć, wibracji, powinno dać nam już do myślenia o sobie, jako o czymś wirtualnym tu i teraz, technologicznie wyprodukowaną w naturze funkcją zobwodowaną. Po prostu działamy, przerwiemy zobwodowania, to nie działamy. Pomieszamy coś w obwodach zatem zmienimy coś w sobie. A już podpinanie protez, czyli części zastępczych i uruchamianie ich procesem POWTARZALNYM POWTÓRZENIOWYM MYŚLOWYM, właśnie używa architektury



Nawet jak z człowieka zrobimy nieskończoną ilość klocków (sny o łóżkach genetycznych i drukarkach 1 mln D) to gdzie jest kolejna wiedza o ich zobwodowaniu? Jak to zacznie się poruszać i żyć? Skąd to coś będzie wiedziało co jeść? Nauka na obecnym pozionie tego w ogóle nie wie... nie wie. 


Czy dom się porusza? Oddycha? Ma żyły? Plastik z pierwiastków to też martwy produkt. Człowiek drukowany bedzie manekinem. Drukowane organy trzeba zobwodować.
Obraz jakim jesteśmy w czymś i z czegoś powstał, i się porusza wraz z warstwami przełożeniowymi otoczenia. A warstwy otoczenia też są zbudowane z podzespołów hierarchicznie obwodowanych. Stąd się bierze zasilanie. Siła pierwotna jaka uruchomiła zdarzenia i obrazowanie. Współczesna wiedza wszystko uśmierca, wyrywając i traktując jak klocki, a potem szuka teorii - czemu to nie żyje? Zajęło to tyle lat, że w tym czasie Chiny przerosły najwyżej rozwinięte kraje, zanim zniszczą ekosystem swój i nasz wygrają wojnę technologiczną, bo ich percepcja jest bliska architektonicznej. Nasza ograniczona wiarą. 

Poza Ziemią nie ma tych kodów. Klocki fruwają, funkcje zanikają, nawet jak podłączymy się do warstw powietrza, ciśnienia etc.. Hierarchia zobwodowania powoli w zcasie będzie rozłączała obwody. 
 
Zamiast nazywać starą fizyką "jabłko spada z drzewa, bo jest przyciągane", to tej fizyki nie ma poza Ziemią. A jakąś mieć musimy. Jeśli powiemy inaczej: "jabłko ma przypisaną hierarchię zobwodowania". Zrozumiemy tak wiele o naszym funkcjonowaniu, o naszej replikacji, o tworzeniu nasion, o tym co generuje niepłodność, że zrozumiemy co mamy zacząć budować. W jakim celu. 

CYKLE POWTARZALNE


Obserwacja cykli powtarzalnych w czasie (częstotliwość, wibracja), wszystkiego co nas otacza w ujęciu "obiekt, produkt kwantowy" da nam wnioski o skali i hierarchicznym położeniu wybranej funkcji. Ukaże jej zobwodowanie przełożeniowe. Także jej pracę kierunkową w układzie w spółrzędnych.
Ingerencja w te właśnie częstotliwości pozwoli na modyfikację. (Ilustracja powyżej). 

Czemu tyle różnej długości fal promieniowania utrwala w matrycach nasze warstwy. Tkanki, kości, neurony.. jeśli nałożymy na siebie milion takich matryc z różnej długości fal - powstanie człowiek w wymiarze nieskończoności 3D. Ale martwy, holograficzny.
Co sprawi, że ożyje? 
To z najdalszych zakątków kosmosu poprzez przełożenia, ciągłość ta tworzy zasilanie. Tym jest "życie".  Ta skala po to właśnie jest potrzebna. Utrwala najmniejsze obrazy z jakich powstają większe i złożone. Co jakiś czas ta konstrukcja monotematyczna jest wzbudzana jakimś przełożeniem przelatującej planety, gwiazdy, kosmicznego promieniowania. Utrwalana w ruchach powtarzalnych nienaruszalnych i niezniszczalnych obiektów zewnętrznych. To nasz organizm. Gdybyśmy trzęśli Słońcem, nasz organizm odczułby to. Takie skalowanie od zewnątrz do wewnątrz buduje coś w rodzaju systemów samoobronnych. Funkcje na nich oparte się nie rozsypią, po to, aby wzory genów (postać zobrazowana) się nie rozsypały. Architektura. 


-----------------------------
Ile poświęcimy kolejnych dziesięcioleci, aby grzebiąc w komórce i wpuszczając w nią nanoboty uzyskać wiedzę o zobwodowaniu? Białka tworzą się w reakcji na zmienne otoczenie. To w polu zapisu, transmisji informacji o materii, o tym co spożyjemy jest to, co konstruuje dane białko. Biotechnologia obecna drukuje sztuczne białko, pod sztuczne jedzenie... ale trawienie, a zasilanie to dwa tematy.  Może to też jakieś rozwiązanie, ale życia nie przedłuży. 
-----------------------------
ZOBWODOWANIE TO CZYNNE ORPOGRAMOWANIE WARSTW PRZEŁOŻENIOWYCH. I TYLKO W DANYM MIEJSCU Z DANĄ FIZYKĄ. BO W INNYM MIEJSCU FIZYKA JEST INNA.
Ale powiedzmy, że "fizyka informacji" czyli fizyka przełożeń będzie wspólną, bo wszystko jest zobwodowane w stopniu hierarchizacji. Zacznijmy od polityki. 
------------------------------
Bo tą właśnie wiedzą wejdziemyw  kosmos, zadną inną. Wykorzystamy fizykę informacji w technologiach pokonywania przestrzeni szybciej. W budowie satelit zasilających funkcje. Już wykorzystujemy te przełożenia, ale jeszcze na nie odświeżonej percepcji. Z tego odblokowania się, nie wyniknie jedna gałąź nowego przemysłu, ale dziesiątki. Zmieniamy fizykę, zmieniamy rzeczywistość. Kosmos pozwoli na porównanie modyfikacji na Ziemi i poza Ziemią. Przenosimy się w nową przestrzeń i trwa już wojna kosmiczna (przełożenie trzeba oprzeć konstrukcyjnie, zobwodować). Życie w kosmosie będzie czerpać z życia ziemskiego, to pewne. Wojna o pozycjonowanie to teraz cel celów. Rządy elit pokazują przyszłość. Może daleką ale działania podejmowane są dziś, już  - modyfikacja genów ludzkich, faza poszukiwań, czyli inwestycje najwiekszych korporacji. 

IF YOU WANT 
KNOW MORE 
READ

To wszystko wyżej opisane prowadzi nas do algorytmów tych ruchów, melodii jakiej są instrumentem.


UWAGA: 

Poznanie złożoności i zdefiniowanie algorytmów jakie przełożeniowo zaprogramowały GENY, to praca wielu zespołów specjalistów. Spinotronika wynikająca z drgań, wibracji, transferu - odgrywa zasadniczą rolę przełożeniową, nadając kierunki czyli właściwe wiązania jakie tworzą się w otoczeniu. W naturze mamy fraktale falowe, całą kosntrukcyjność, a w odczytach tego nie widzimy. Mamy widmo, fale, inne. Tego 3D całości nie zobaczymy. 

Prawo Kierunku, Prawo Rotacji, Informacja nadawana staje się zwrotną, realizuje cel - takie zdefiniowanie "wiązań" i samo-konstruowanie funkcji - możliwe jest tylko dlatego poprzez podczucie tego, bo całe otoczenie znajduje się w tak zwanym 'STANIE RÓWNOWAGI'. Musi istnieć wyjściowy stan do jakiego się odniesiemy z obserwacjami. Einstein to już nazwał. Dodajmy do tego 3D. 

Jest to "wyjściowa" dla możliwości tych ruchów konstrukcyjnych i wzrostu. (Dlatego mamy kryształy, symetrię, formy zamknięte i zdefiniowane jako kwanty).
Naprzemienność ruchów warstw składowych otoczenia - FAZY, utrzymują stan równowagi i wynikają ze stanu równowagi - zależy do jakiej skali się odnieść. Wynika z tego mechanizmu symetria i wiele innych - ten mechanizm przełożeń szerzej wyjaśniany jest w zaawansowanych badaniach ESLN. To tematy na wielogodzinne omawianie. 

Program otoczenia i sama funkcja w nim wytworzona, są to złożone konstrukcje jakie potrafią się wzajemnie ZCZYTYWAĆ. Działa to w taki sposób, ponieważ nie istnieje funkcja (GEN) w próżni - tworzą ją kolejne warstwy naszego fizyczno-informacyjnego otoczenia i złożony kosmos, jaki też jest funkcją. Poprzez kolejne warstwy nośne funkcje wiążą nas z otoczeniem. Dlatego składamy się z wody czy z pierwiastków, czy też z cząstek (czyli funkcji wyseparowanych  z całości).  Skala tworzy warstwy nośne, czyli funkcje pierwsze. Im mniejsza mniej złożona funkcja, tym większa mechanika kosmosu ją utrwala, bo ma mniej przełożeń. Człowiek porusza się wraz z kolejnymi warstwami. Porusza się przełożeniowo.  Hierarchiczność ewolucyjna tworzy tak zwaną PRZEŁOŻENIOWĄ PAMIĘĆ. Wszystkie kolejne obrazy informacyjne powstają na pamięci i powtarzalności. Wciąż mówimy o drganiach jakie są fundamentem zdarzeń. Zdarzenie staje się zobrazowaną informacją. Zdarzenie można nazwać KODEM - kodowaniem. Możemy inicjować kody. Czynimy to za pomocą  - myślenia. Tak!
Pamięć to nośnik dla kodów definiujących się jako zdarzenia. Rana goi się ponieważ funkcja i jej pierwowzór zapisane są w nośniku infoenergetycznym. Mięśnie na siłowni rosną poprzez powtarzalność ćwiczeń, zatem produkcję wiązań. Częstotliwość powtarzalnych ruchów (naprzemienność) to dodawanie składnika we wzory nośne. Znów spinotronika wyjaśnia taką efektywność. Zatem od programu jaki tworzy wzory (geny) przechodzimy do przełożeń złożonych funkcji. Tak skaluje się "człowiek" i czas jest wynikiem programowania. Czas potrzebny jest aby coś przeprogramować, czyli zmodyfikować. 
Pokonujemy czas stosując technologię przełożeń. Jest to jeszcze niedobrze nazwana czy niezauważona specyfika naszej architektury potrzebna np. biotechnologii i innym działom. Dlatego w ESLN skupiamy się na PRZEŁOŻENIACH.   

Powstawanie funkcji od zera zawarte jest w skali i przełożeniach wszystkich składników kosmosu (promieniowanie, pulsacje, echosound), zawarte jest też w okołoziemskich obiektach rotacyjnie utrwalających (falowość) funkcje; i ziemskich warstw kolejno nas budujących. Poza Ziemią ta hierarchia nie istnieje, nie ma składników z jakich 'upleciony' zostałby złożony kwant. Tam obowiązuje inna zależna fizyczność. Takie funkcje jak z ziemskich składników - nie powstaną poza Ziemią. Musiałby istnieć identyczny układ. 

Bez poznania podstaw konstrukcyjnych czyli architektury nośnej na jakiej oparte jest funkcjonowanie GENÓW - nie jesteśmy w stanie ich modyfikować świadomie czyli przejść przez nowe drzwi do PROGRAMOWANIA FUNKCJI. Wibracje, promieniowanie, echosound i wpływy z pola infoenergetycznego pochodzące z najdalszego kosmosu, z obiektów, planet, gwiazd i zdarzeń - wpływają na ALGORYTM dla powstawania wzorów, i zobrazowanej rzeczywistości. Zobrazowana, bo przeskalowana. Gdy kwant/człowiek odwrotnie - zostanie pocięty na coraz mniejsze fragmenty, to po rozbiciu najmniejszego - wyłoni się oprogramowanie zewnętrzne, wibracja pola, pulsacja, ogromna ilość oddziaływań. Taki specyficzny tranzystor. 

Obiekty poza Ziemią (planety, gwiazdy - czyli też jakieś złożone funkcje przełożeniowe) dzięki właśnie swojej skali, służą jako przełożeniowe #serwery do przechowania, czyli utrwalania genów. Złożoności jaka może być porównana do klocków. 'Pierwiastki' to też hierarchiczne klocki, uproszczenia. Przełożeniowo nas zasilają i budują. To czego nie wie dział badań GMO, to wiedza o tym zobwodowaniu jakie utrzymuje funkcję jako "żywą". Przerywając zobwodowanie jesteśmy martwi na każdym poziomie konstrukcji. Nie zastąpimy łańcucha zobwodowanego produktem niezobwodowanym w odczycie oprogramowania. Ale uwaga! te pakiety genów, wzorów, organy i to - pokazują, że jest możliwe modyfikowanie narzędzi. 

Tak się ta budowla utrzymuje w procesie ciągłym. Nie można bez wiedzy tego przerywać. Białka także są zobwodowane.

To skala i ruch' jaki czyni fala, a fala jest przeskokiem potencjału, naprzemiennością jaka utrzymuje równowagę warstwy - jest architekturą dla wiązań (algorytmów połączonych warstw) -  sprawiają, że od momentu zobwodowania, funkcja wie jak ma się rozwijać - to jest zapisane w całym oprogramowaniu i budowie wszechświata. Z takimi siłami się nie zmierzymy.

Musimy zrozumieć jak natura używa serwerów poza Ziemią, dla wewnętrznych obrazów - nas. Wówczas i my zbudujemy SATELITY jakie krążąc będą modyfikowały "klocki" czyli funkcje. To bardzo niebezpieczna wiedza. Także broń. Obrazując:  gdybyśmy poruszali planetami, zmieniali ich rotację, cykle oraz pozycjonowanie - modyfikowalibyśmy funkcje, czyli w przełożeniu - Nas.

Dlatego człowiek w kosmosie ulega "zanikaniu". Cała tajemnica tkwi w architekturze przełożeń, w hierarchii wszystkich warstw przełożeniowych jakie umiemy i potrafimy dostrzec, odczuć i nazwać.   Dlatego jabłko nie spada, ale jest przypisane hierarchią jego zachowanie. W kosmosie tych warstw przełożeniowych programu - nie ma.  

System przełożeń, zatem zobwodowania to czynność ON-OFF. Coś musi być przełączone aby było zczytane i stanowiło napęd. Potem przez załączenie funkcja się samo napędza. Dlatego zasypiamy OFF, zczytywane są dane, i budzimy się ON z oprogramowaniem działania funkcji. Kto ma taką wiedzę, ten może świadomie się programować, czyli kodować. Ale nie ma wpływu na czas. Do pokonywania czasu służą nam także narzędzia przełożeniowe i system gospodarczy. Np. 

Nasza skomplikowana budowa przetwarza materię w nowe rzeczy. I tak bez końca. dziś pokonujemy skalę przypisania, wychodzimy pzoa Ziemię i ta wiedza jest fundamentem ewolucji.

UWAGA: Architektura tej scalonej i całościowej przełożeniowej rzeczywistości  - generuje INNĄ FIZYCZNOŚĆ PRZEŁOŻEŃ na każdym etapie złożoności funkcji. Dlatego nie możemy operować dla nowych celów dotychczasowymi założeniami fizyk, a już na pewno nie dwiema.  Z tych obserwacji powstała "fizyka kwantowa", a ta generuje "fizykę informacji" itd. W miarę coraz większej złożoności funkcji, cechy fizyczne się dostosowują do hierarchii zależności. Czyli skala generuje zależność. Coś jest mniej zależne od otoczenia gdy jest bardziej złożone i ma więcej przełożeń, i coś jest bardziej spójne z otoczeniem i wykazuje jak foton inną właściwość "fizyczną"; gdy ma mniejszą skalę czyli mniejszą złożoność. 
Poznanie architektury informacyjnej pola pozwoli zrozumieć jak budować nowe przełożenia aby tworzyć całkowicie innowacyjne technologie napędu, zasilania, poruszania, pokonywania przestrzeni i być może czasu - używając przełożeń właśnie. 
Swoistym przełożeniem jest zobwodowanie elektryczne wykorzystujące wolne elektrony - ale dotychczas nie myśleliśmy o tym w obszarze fizyki informacji. A patrząc na wiele praw fizycznych jak np prawo Kirchhoffa  - wciąż znajdujemy się twórczo (manipulacyjnie) w 'STANIE RÓWNOWAGI' otoczenia, mechanizmu. Ten stan równowagi tworzy zczytujące dane zobwodowanie, łączące pole infoenergetyczne z produktem (nami). Stąd proste wnioski jak ma funkcjonować dobrze #SZTUCZNA_INTELIGENCJA, ale to inny rozdział. Znając zobwodowanie funkcji, poznamy przełożenia i skonstruujemy wiele nowych fajnych i złych rzeczy.

Poniżej eksperyment dosłownie obrazuje naszą zależność. To, czym my sami jesteśmy. Dlaczego w ogóle to ma prawo tak zadziałać? Krople czy dowolny przedmiot utrzymuje jakaś wibracja, częstotliwość, drganie pola etc. Transmisja z głośników jest aktywnym strumieniem przenikającym konstrukcję pola infoenergetycznego. Dokładnie taką złożoną transmisją (algorytmy) jest cała przestrzeń kosmiczna. Ta transmisja zagęszcza się przy obiektach, np. przy Ziemi. Nasze funkcje są dokładnie tak scalane i utrwalane. Tylko dzięki skali wszechświata i ruchów powtarzalnych elementów w kosmosie, (analogia do zasady działania głośnika, tranzystora, kryształów, etc.) nasze geny czyli wzory, czyli funkcje związane, mogą być trwałe i fundamentalne. Skala kosmosu po to jest. Te częstotliwości fizyczne są tak odległe, niemierzalne, nieznane nam (fala jaka stanowi długość życia, nośna fala dla funkcji złożonych) - że sami siebie nie rozpoznajemy czym jesteśmy.  Wielu fizyków ze zdolnościami osobistymi jakich spotkałam, poza uczelniami pasjonują się takimi tematami. 

Ale to, co było skrywane i niestosowne w strukturach naukowych, uczelnianych czy profesur - dziś stało się niekorzystnym wstrzymywaniem potencjału. A mamy wojnę kosmiczną. Wojnę globalistów o pozycjonowanie. Jak długo będzie blokowana szansa na naukowy skok? 

A tych samych narzędzi używamy "odkrywając" technologie od lat. Nasz umysł nie pobiera danych znikąd. To konstrukcja, zatem to co tworzy, zapożycza z architektury pola, zobwodowania, składników.. etc. Odkrycia biorą się z obserwacji natury. Ale bez skalowalnej percepcji nie definiujemy zależności, nie postrzegamy siebie technicznie mimo, że zbudowani jesteśmy z membran. Bez kości leżałaby papka na asfalcie. Jeśli jakaś membrana się nie synchronizuje, dopiero wtedy odczuwamy wewnętrzny ból, czy chorobę. Sygnał, że źle działamy. Zdrowy człowiek nie odczuwa pracy jelit, przepływu krwi. Dopiero zaburzenie w częstotliwości podzespołów powiązanych hierarchicznie i przełożeniowo spowodowanej jakimś niekorzystnym zachowaniem - odczuwamy. Genialne.
Infradźwięki długotrwale wpływające na ciało w końcu je rozsynchronizują. Upał też rozsynchronizuje układ złożony. Pies przegrzany w samochodzie wpada w drgawki. Za duże rozsynchronizowanie zagrozi życiu. Śpiączka tez jest rozsynchronizowaniem, przeniesieniem zobwodowania. 

MÓZG - SPANIE-BUDZENIE
Bo tworzy nas obliczalny piękny porządek tego algorytmu warstw, emisji różnych fal, promieniowań i innych długich, krótkich jak to nazywamy częstotliwości, z całej architektury kosmosu. Dlatego astronomia ma związek z człowiekiem. Słońce, Księżyc, spanie (wyłączanie ZCZYTYWANIA Z NAS DANYCH aby macierz mogła zrobić przełożenie tych danych w swoje tryby i budzenie się czyli załączanie i faza działania od nowa). ON/OFF.  To tłumaczy dlaczego podczas snu "mózg pracuje" a jego wzmożoność jest większa. Dane wędrują w całym układzie. Tylko tak możemy realizować myśli. 

Więcej tu.

To dlatego mając warstwy przełożeniowe czy konstrukcyjne, robiąc prześwietlenia promieniami X, MRI.. inne możemy widzieć czy trafić w warstwę wyseparowaną przełożeniową. To jest tak proste do zrozumienia.  Jakbyśmy znali wszystkie warstwy tego algorytmu zaplatającego nas w postać zaawansowanego obrazu, aż do "materialnej gęstości" - to powstałyby jeszcze inne urządzenia "prześwietlające". Mamy ich wiele ale nie porządkujemy ich hierarchicznie. Nawet powstała teoria strun czy holograficzna. Przecież to to samo. Mamy już tak mnóstwo odkryć, założeń - ale brakuje im zespolenia.  

Temat na książkę 10 tomową.  Niemniej inteligentny czytelnik jeszcze doda wiele własnych w tym momencie, otwartych spostrzeżeń. Byle trzymać się konstrukcji.  


DESCRIPTIONS FOR PICTURES


treści tej strony są w opracowaniu merytoryczno-graficznym.  Jeszcze. 


Patrząc na ilustrację u góry, kropel wody w obwodzie częstotliwości, w otoczeniu, w jakim można manipulować wyseparowanymi częstotliwościami - podobnie można konstruować membrany inercyjne w danym obwodzie. (Pojazd ESLN, na dole w galerii).  Membrany specjalnie produkowane wchodzą w zależność ze strumieniami fal, obwodów. Tak, jak wolne elektrony transmitują kierunkowe potencjały. "Wolne obwody" w polu otoczenia, w atmosferze. Umieścimy w obwodach "pojazd - elektron". Oswojeni jesteśmy z tematem tego typu, bo statki kosmiczne w wielu filmach wchodzą w nadświetlną. Nie chodzi o napęd z ropy. Szukamy napędu z naturalnego zobwodowania (antymateria).  To przełożenie wykorzystujące przeskoki w zobwodowaniu naturalnym. Przecież to robimy od śmierci Tesli. Generujemy rotacją prąd fazowy, używamy spinów pierwiastkowych w spalaniu, transmitujemy przewodami. Poczyniliśmy już tyle przełożeń technicznych, a nadal percepcja nie obudziła się... utknęliśmy.


Użyjmy świadomie tych przełożeń jeszcze tutaj na Ziemi. ;-)  Taki 'tunel' czy obwód jest jak wiertło przewiercające przestrzeń, w tym momencie jesteśmy poza czasem.  Sygnały satelitarne, urządzenia odbioru, odczytu - to pokonywanie czasu. Natura nas także połączy, ale w długim procesie przełożeń. Telepatia to zobwodowana transmisja w infoenergetycznych mechanizmach natury, musi przejść przez cały świat warstw, aby dotrzeć do celu. Nie mamy wpływu na czas, ale na 100% działa.  A my, narzędzia natury, ludzie - używamy wyodrębnionych fal. Budujemy od lat obwody jakie skracają czas, odległości. Kolejne technologie potrzebowały maszyn obliczeniowych. Tak ewoluujemy. Dlatego przyspieszyliśmy. Technologia musi zrównać się z tempem myśli. 


Tak, jak samoloty, dzioby okrętów, WKRĘCAJĄ SIĘ W WARSTWY za pomocą kształtów skalowalnych - w ten analogiczny sposób, wkręcimy się w algorytmy budujące przestrzeń. (Pomijając skalowanie, a wchodząc w naprzemienność zobwodowania, fazy).  Czyli fale, sygnały, emisje, wibracje, to co już używamy w jonosferze.   Ale poznajmy fizykę tego zobwodowania. Mnóstwo podstawowej znanej nam już wiedzy od czasów Fibonacciego. 


Różnorodność i skalowanie obrazów, daje taką samą różnorodność zobwodowań, form zobwodowań. Oddychanie to zobwodowanie dla funkcji. Itd. Nie jest to liniowa konstrukcja ale warstwowa. I już korzystamy z tych warstw, robimy przełączenia, skracamy czas, ale nazywamy te procesy starą percepcją, jesteśmy zatem zamknięci na możliwości. 


DESCRIPTIONS FOR PICTURES

Tego typu obraz fali jak poniżej, nie istnieje w naturze. Natura się hierarchizuje poprzez kolejne warstwy. Skaluje. Dlatego my rośniemy, drzewa rosną, serca kwiatków mają spiralną postać, kryształy rosną..  Zagęszczanie cząsteczek mleka, jak to jeden współczesny pan fizyk opisał obrazowo. To nasze technologie prześwietlania wyłapują jedną warstwę pod postacią fali. Widmo to wiele fal. Rzeczywistość kolorowa to oprogramowanie z algorytmu ułożenia takich...

Naturalny napęd  w przyrodzie, to skalowanie przełożeń. A obraz fali, to tylko jeden element. Dwa takie, dadzą przełożenie. Itd.  Z dwóch warstw robi się już algorytm. Anteny 5G to już algorytmy transmitujące więcej informacji. Jakby człowiek zbudowany był z fal milion G, i antena miałaby milion G - to... ? 
Dlatego Qbit to wyrwany klocek, porcja energii, fragment funkcji o cechach dających się kierunkować. Ale potrzebuje programisty. Mały element jaki przeniesie zaprogramowaną wartość, ale informacje z tych wartości zrobi kilka małych elementów, a potem skalujących się. Tranzystory skalują informację, robią przełożenie. W naturze są to kryształy i przestrzeń zbudowana skalująco. A poprze cechę zobwodowania INFORMACJA NADAWANA STANIE SIĘ ODPOWIEDZIĄ ZWROTNĄ. Właśnie przez PRAWO SKALOWANIA. A w technologia używamy zobwodowania ale baz skalowania. 

W naturze to wieczne skalowanie daje coś co jest ciągłym zasilaniem. To smaobudowanie się kosmosu, aby to zasilanie nie wygasło. To mega ważna informacja w tym momencie.

Poniżej w bardzo uproszczonym obrazie to, czym jesteśmy wraz z zapisującym nas tworem infoenergetycznym. Nazywamy to polem magnetycznym, ale to nazwa niesprzystosowana pod przyszłość rozwiązań i wykorzystania tego pola. Musimy operować tym polem przy programowaniu najmniejszych funkcji jak np fotony.  Obrazy programujemy ruchami z zewnątrz. Jeśli zmienilibyśmy ruch kaiężyca, zmieniłoby to obiekty i ich funkcjonowanie. Podobnie w skali fotonów - przez otoczenie zmieniamy jego rolę. Modyfikujemy informację, a nie wynik. itd. 

Zdjęcie poniżej w dosłowny sposób przenosi nas w konstrukcję kwantów, za które odpowiadają SPINY. PROPRIOCEPCJA (najbliższa temu zrozumieniu "poczucie własnego kształtu"). Ale spiny w naturze zaprogramowane są skalą przełożeń W UKŁADZIE WSPÓŁRZĘDNYCH DOOKOŁA. To wszystko generuje podczas obrazowania się - ZAPIS! Zapis tego obrazu, utrwalenia. Ruch wszystkiego wpływa na programowanie obrazu. Taki łańcuch zdarzeń kwantowania, (kwantyzacji). To jak droga do wyniku łączących się elementów ruchomych emitujących wiązania: Ziemi, Planet, kosmosu,.. One już mają kierunek (teoria pionu, teoria rotacji) poprzez skalę trzymają w kupie funkcje, zatem wzory. Tworzą algorytm. Wyrywając z tej całości funkcję, robimy z niej 'cząstkę' i ona już nie uczestniczy w kierunklowym programie naturalnym. Traci program (kierunek wiązania). Dlatego Qbit daje się programować. 

Dlatego w kosmosie tracimy te powiązania programowe w warstwach powiązań i przełożeń. W kosmosie warstw przełożeniowych i zobwodowanych jak na Ziemi - nie ma! Nie ma hierarchii tej architektury. Możemy programować kierunki i budować technologie przełożeniowe, aby kontrolować wzrost. np. sztuczne satelity, ale działające inaczej niż te nam znane.

UWAGA! W ogólnym układzie ruchów obiektów wpływających na spinowanie panuje taka organizacja, która UTRZYMUJE STAN RÓWNOWAŻENIA. To dlatego mamy symetrię. Spinowanie to algorytmy porządkowane architekturą całości. Więcej jest opisane w aksjomacie ESLN.

Ilustracja poniżej przedstawia uproszczony model zobwodowania i tworzenia się funkcji złożonych.  Nie da się tego krótko opisać, aby wytłumaczyć. Białe elementy tej grafiki to zapis infoenergetyczny w jaki można ingerować wibracją, algorytmem, aby zmienić programowanie dla obrazującej się postaci. Czas skaluje się. Obecnie modyfikujemy cząstki, czy geny (czerwone) ale nie rozumiemy, że to tandem wynikowy i zależny. Zapis to ochrona dla obrazu. W naturze zapis wynika ze skali i drogi przełożeń, zatem utrwalania podzespołów. Dlatego rana się goi, bo ma to w pamięci warstw konstrukcyjnych to ustawienie skalujące. itp. 

Dzięki takiej metodyce architektury, nie odczuwamy tego co mamy wewnątrz ciała naszego. Nie czujemy jak krąży krew, czy działają białka, organizmy, - dopiero jak podzespoły psują się, nie synchronizują właściwie - odczuwamy. Jesteśmy zsynchronizowanymi wibracjami. Te elementy emitują wibrację bardzo algorytmiczną. Jak muzyka złożona z wielodźwięków.

To musimy poznać aby programować geny.  Taki fraktal. 

Poniżej ilustracja obrazująca ZEWNĘTRZNE POLE INFOENERGETYCZNE jakie nas definiuje w układzie współrzędnych. Używając przełożeń tego pola wpływamy na nasze ruchy. Analogicznie jak robi to hipnotyzer, tylko używa komunikatu myślowego przełożenia kodów na instrukment (człowiek) stąd powstała teoria strun. Znając algorytmy przełożeń, jak te koła zębate działają - prosta droga do technologii. To samo można zrobić w najmniejszych funkcjach kwantowych. Mechanizm się skaluje, ale nabiera złożoności zatem czasowości skutku i różnorodności form.


W przełożeniu na ludzi mechanizm działa tak, że jest to myślenie 'o spotkaniu kogoś'. I to się stanie, bo kod ten poruszy mechanizmami otoczenia. Nie mamy jednak wpływu na czas. Natomiast fotony reagują na myśli o wiele szybciej. To się skaluje!  Bo to jest zobwodowane. 

01CONTACT

tel. +48 531 636 400

marlena@esln.pl

02MORE INFO

an axiom 

https://marlenawitek-esln.blogspot.com/reasume
/ksiazka/posty-badania/

03COUNTRY

Poland

Strona stworzona za pomocą kreatora stron www Manifo.com